Forum Klasyków

jaguar · Wysłany: Czw 22:23, 02 Mar 2006 Temat postu: DZIEŃ POLONISTY

NCZS POLANKA

ogłasza

Nową Świecką Tradycję:

DZIEŃ POLONISTY

W ramach obchodów Dnia Polonisty w każdy czwartek studenci powinni założyć krawat lub marynarkę (lub jedno i drugie), aby uczcić swoje święto i ogłosić całemu światu:

"Tak! Jesteśmy tu! Jesteśmy wspaniali! Potrafimy się w miarę porządnie ubrać! Nasze niechlujstwo to tylko złośliwe plotki!"

Do włączenia się do akcji zachęcamy także solidaryzujące się z kolegami studentki!

Pamiętajcie:

CZWARTEK BEZ KRAWATA
TO CZWARTEK STRACONY!

[Obwieszczenie to podaję za NCZS POLANKA. Ze specjalną dedykacją

j.]

calpurnia · Wysłany: Czw 22:59, 02 Mar 2006 Temat postu:

O... a dziewczyn to też dotyczy? Very Happy

jaguar · Wysłany: Sob 1:36, 04 Mar 2006 Temat postu:

Czy "niechlujstwo" polonistek dotyczy? Pewnie nie, skoro nas się jedynie do solidaryzowania zaprasza. Co zaś do rzeczonego "niechlujstwa" polonistów - jak dotąd wydawało mi się, że stereotypowy polonista to raczej, przepraszam za wyrażenie, taki właśnie oldschoolowy ambient boy, a nie żaden niechluj. Cóż, obaczym w czwartek.

calpurnia · Wysłany: Czw 9:05, 16 Mar 2006 Temat postu:

Ale ja miałam na myśli krawaty - czy dotyczą...

jaguar · Wysłany: Pią 13:56, 17 Mar 2006 Temat postu:

No ba! Jak inaczej się zsolidaryzować? Przez "włączenie się do akcji" rozumiem pełne ukrawatyzowienie.

ita · Wysłany: Pią 20:57, 24 Mar 2006 Temat postu:

Akcja jak najbardziej wspaniała i popieram:) tylko jedno pytanie - czy to nadal obowiązuje? bo mnie osobiście nie udało się jeszcze wypatrzyć nikogo, kto by sie dostosował do tego "przepisu".... a może tak zrobić plakaty, jakiś szum ogólnie, bo z tego, co się orientuję, to niewielu o tym wie:( można też zrobić dzień klasyka:D (chodzi oczywiście o cały nasz instytut klasyczny, więc lat-pol też się w to włączy:>) wtedy każdy z nas nosiłby coś charakterystycznego (trzeba coś tu wymyslić) - niech pozostali wiedzą, kim jesteśmy:)

jaguar · Wysłany: Sob 18:43, 25 Mar 2006 Temat postu:

Dobre pytanie: bo ja nie dojrzałam w czwartek w Novum nawet ćwierć krawata (oprócz profesorskich). Optuję za utworzeniem klasycznego podziemnego kręgu. Można by jednego dnia się zmówić nieformalnie i przyjść np. w kapeluszach. Wtajemniczone/-eni rozpoznawaliby się dzięki nakryciom głowy i półuśmiechom spod rond... Komu, jak nie klasykom, powinien leżeć na sercu (a może na głowie?) los wymierającej instytucji kapelusza?

calpurnia · Wysłany: Sob 20:29, 25 Mar 2006 Temat postu:

Ja sobie wypraszam, mnie się kapelusze jak najbardziej zdarzają! Częsciej wprawdzie wiosną, ale zimą też kilka razy miałam, co najmniej 3 różne!

ita · Wysłany: Sob 22:10, 25 Mar 2006 Temat postu:

o tak! kapelusz wspaniała rzecz! tylko trzeba troszke to nagłośnić...tym bardziej, że niewielu wie nawet o istnieniu forum:( co dopiero o akcjach, które podejmowane są właśnie tu;]
kapeelusz popierany, ale jakby ktoś wpadł jeszcze na jakiś niecodzienny, oryginalny pomysł, to pisać! mnie niestety nic do głowy jeszcze nie przyszło Sad

calpurnia · Wysłany: Sob 22:33, 25 Mar 2006 Temat postu:

A mnie się widzi, że ponieważ w naszym kochanym Instytucie, oby trwał wiecznie, w ogromnej większości występują przedstawicielki płci pięknej, tym ciekawiej wyglądałyby na nas krawaty Wink

Albo jeszcze lepiej - muszki - z tym, że to ustrojstwo trudniej zdobyć i jeszcze trudniej zawiązać. A tak naprawdę, to marzy mi się batalion klasyczek w stroju Marlenki Wytrych z tego zdjęcia:

[link widoczny dla zalogowanych]

No, może bez papierosa!

ela · Wysłany: Sob 23:04, 25 Mar 2006 Temat postu:

Jeśli ktoś mi pożyczy cylinder, to nawet mogę go założyć.

Krawaty? Jestem za!! W czwartki, mówicie?

calpurnia · Wysłany: Sob 23:53, 25 Mar 2006 Temat postu:

Jak dla mnie może być czwartek. Ja kiedyś miałam cylinder, ale nawet, jakby udało się go znaleźć (w co wątpię), to i tak musiałybyśmy się nim wymieniać, co trochę mijałoby się z celem (chociaż z drugiej strony, codziennie inna klasyczka przychodziła na uczelnię w cylindrze, też mogłoby być ciekawie...).
Krawat sam w sobie wprawdzie banalny, aczkolwiek przy odpowiedniej liczbie nosicielek efekt może być ciekawy. Jak co, to mogę jeden udostępnić.
A może ktoś wymyśli coś bardziej oryginalnego?

Gość · Wysłany: Nie 0:07, 26 Mar 2006 Temat postu:

Ach, Calpurnio, aleś utrafiła - w samo sedno! Tak, tak, tak. "Roje" klasyczek à la Marlena na korytarzach IFK to jest to! Mam nawet takie zdjęcie Marleny w swoim kalendarzu feministycznym:-) Co zaś do Twych kapeluszy, zapewne jesteś absolutnym wyjątkiem wśród wyjątków, ale ja nie widziałam ani jednego, udowodnij! Wink

Jestem za krawatami i kapeluszami. Za muchą trochę mniej.

Ciekawa jestem Waszych pomysłów, Koleżanki drogie. Ale sama kapelusza nie włożę, jeśli nie będę pewna, że oprócz mnie nie znajdzie się przynajmniej dziesięcioro podobnych pomyleńców.

jaguar · Wysłany: Nie 0:12, 26 Mar 2006 Temat postu:

To nie żaden sztuczny tłum, to pisałam ja, jaguar.

calpurnia · Wysłany: Nie 0:27, 26 Mar 2006 Temat postu:

Hmmm... Życzysz sobie we wtorek (wtedy chyba się widzimy) zielony, turkusowy czy różowy? A może kaszkiecik albo czapeczkę nubijską?